Eco-driving to ekologiczna i zarazem ekonomiczna jazda samochodem.
Czy jest nam to potrzebne? Tak - bo dzięki temu mamy:
Czy jest nam to potrzebne? Tak - bo dzięki temu mamy:
- mniejsze zużycie paliwa (np. 10-25% w skali roku [3]), czyli też mniejsze wydatki,
- mniejsze emisje do atmosfery,
- bezpieczniejszą, mniej stresującą jazdę, która wcale nie musi być wolniejsza! [1, 2]
Poniżej prezentujemy zebrane z różnych źródeł przykładowe zalecenia dot. eco-drivingu:
- Jedź płynnie – delikatnie przyspieszaj i zwalniaj (najwięcej energii zużywasz na rozpędzenie pojazdu, dlatego obchodź się delikatnie z pedałem gazu i hamulca. Gwałtowne wciśnięcie pedału gazu powoduje wzrost zużycia paliwa do 50 litrów na 100 kilometrów [2]).
- Nie jedź na luzie – jeśli planujesz zatrzymanie lub spowolnienie ruchu, tocz się na biegu, bez naciskania pedału gazu. [1]
- Zamiast jazdy na luzie, hamuj silnikiem (zużycie paliwa jest wtedy zerowe).
- W miarę możliwości tocz się powoli, zamiast całkowitego zatrzymania pojazdu. Unikaj kompletnego zatrzymywania się tak często jak to możliwe (i dozwolone). Potrzeba dużo więcej energii na poruszenie samochodu od 0 km/h niż na przyśpieszenie choćby od 5 km/h [3].
- Bądź przewidujący – unikaj zbędnych przyspieszeń i hamowań. [1] Przewiduj zachowania innych kierowców.
- Unikaj zbędnego obciążenia. [1]
- Jedź na najwyższym możliwym biegu, na najniższych możliwych obrotach. [1]
- Włączaj wyższy bieg najpóźniej po osiągnięciu 2500 obr./min w silniku benzynowym lub 2000 obr./min w silniku Diesla. [1]
- Uruchamiaj silnik bez wciskania pedału gazu. [1]
- „Z odpaleniem silnika poczekaj na moment w którym pasażerowie zajęli już miejsca, zapieli pasy i są gotowi do jazdy. Wcześniejsze odpalenie niepotrzebnie zużywa tylko paliwo.” [3]
- Nie grzej silnika zbyt długo, już po 30 sekundach olej zapewni odpowiednie smarowanie. [1, 2]. Mitem jest, że auto w momencie uruchomienia silnika zużywa ogromne ilości paliwa [2].
- Zwolnij – szybka jazda to większe zużycie paliwa.
- Gaś silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund. [1]
- Korzystaj z tempomatu tylko wtedy kiedy jesteś typem kierowcy, któremu ciężko jest utrzymać stałą prędkość, lub zapominasz się i przestajesz kontrolować prędkość. Postaraj się jednak korzystać z tempomatu jedynie jadąc po w miarę płaskim terenie. Podczas jazdy po wzniesieniach tempomat będzie dodawał gazu jadąc pod górkę i ujmował jadąc z górki, co jest dokładnie odwrotnym zachowaniem niż pożądane przez ekokierowcę. [3]
- Wyłączaj zbędne odbiorniki prądu (natomiast klimatyzacji, elektrycznych szyb, ogrzewania lusterek lub foteli używaj tylko gdy są faktycznie potrzebne). Np. odłącz zbędny w danym momencie GPS lub ładowarkę) [1, 2]. Każdy włączony odbiornik powoduje zwiększenie poboru prądu. Zwiększony pobór prądu powoduje, że alternator stawia większy opór toczenia, a to ma wpływa na zużycie paliwa. [4]
- W miarę możliwości parkuj w cieniu. Niby oczywiste, ale warto pamiętać, że dzięki temu nie trzeba będzie długi czas używać klimatyzacji, nawet przed wyruszeniem w drogę [3].
- Ograniczaj opory toczenia i aerodynamiczne (otwarte szyby, spojlery, bagażnik dachowy, otwarty szyberdach) [1, 2]. Jeśli musimy użyć bagażnika dachowego, po dojechaniu na miejsce dłuższego pobytu (np. na wakacje) warto go zdemontować – nawet pusty bagażnik dachowy zmienia współczynnik oporu powietrza.
- Dbaj o właściwe ciśnienie w oponach [1, 2]. Zbyt niskie zwiększa zużycie paliwa (większe opory toczenia) oraz opon. Przy dużym obciążeniu (np. wyjazd na wakacje:-)) warto zwiększyć ciśnienie w oponach wg wskazań producenta samochodu.
- Parkuj tyłem – dopóki silnik jest rozgrzany. Manewrowanie po uruchomieniu auta (przy zimnym silniku) zwiększa pobór paliwa [2]
- Jeśli masz komputer pokładowy, obserwuj jego wskazania – oczywiście jeśli nie odciąga to zbytnio Twojej uwagi od drogi. „Warto obserwować wskazania średniego oraz chwilowego zużycia paliwa. Pozwoli to nam bardziej poznać nasz samochód i zorientować się w których momentach i przy jakich prędkościach zużywa najwięcej paliwa, a w których naj mniej.” [4]
- Znajdź dobre miejsce parkingowe, czyli… niekoniecznie zaraz przy drzwiach:-). „Bardziej oddalone miejsce parkingowe (np. od wejścia do sklepu) to mniejszy ruch a więc szybsze zaparkowanie. Jeżdżenie w poszukiwaniu miejsca znajdującego się 20 metrów bliżej wejścia jest bezcelowe i nieekonomiczne”. [3]
- Planuj podróż – czy w ogóle jest konieczna?, czy trasa jest „optymalna”?, czy samochód jest najlepszym środkiem transportu? [1], czy drogę można zaplanować wieczorem zamiast w upalne południe (mniejsze użycie klimatyzacji) [3]. W miarę możliwości unikaj podróżowania w dużym ruchu, np. w godzinach szczytu [2], wybieraj mniej zatłoczone trasy [3].
- „Łącz swoje trasy w jedną. Jeśli podczas swojej podróży załatwiasz kilka spraw w różnych punktach docelowych pojedź do tego najdalej oddalonego na samym początku, a resztę załatw podczas drogi powrotnej. Dobrze rozgrzany samochód będzie lepiej znosił wielokrotne ruszanie i zatrzymywanie się. Jeśli podczas jednej trasy nie załatwiasz więcej niż jednej sprawy zastanów się czy nie warto załatwić jeszcze czegoś.” [3]
- Wybieraj lepszą drogę. „Równa droga to mniejsze opory toczenia, a więc mniejsze zużycie paliwa. Czasem nie warto jeździć na skróty, gorszymi drogami.” [3]
- Na krótsze trasy rozważ skorzystanie z roweru lub… spacer:-)
Oczywiście należy zawsze pamiętać, że w sytuacji zagrożenia na drodze zapominamy o powyższych zasadach i robimy wszystko aby nie doszło do kolizji czy wypadku. [1]
0 komentarze :
Prześlij komentarz